...
🛫 Przeczytaj więcej o infobiznesie, edukacji finansowej, rozwoju osobistym. Biznes internetowy, biznes online, inwestycje, dochody, zawody, zyskowne inwestycje, depozyty. Historie sukcesu, samorozwój, rozwój osobisty.

🚀 Perspektywy marketingowe: hakowanie systemów i nowe możliwości 💡

2

Marketingowy hack miał miejsce, o czym świadczy książka Phila Bardena pod tym samym tytułem. Książkę tę przesłało mi do recenzji wydawnictwo Mann. Iwanow. Webera.” Długo się namawiałam, żeby ją przeczytać, i w końcu mi się to udało, z czego teraz się cieszę. Warto zaznaczyć, że ostatnio rzadko czytam książki, bo ciężko jest znaleźć coś ciekawego.

Ogólny problem większości nowych książek polega na tym, że z reguły wszystko, co jest w nich interesujące, nie jest nowe, a wszystko, co nowe, jest zupełnie nieciekawe. W przeważającej większości autorzy książek delektują się znanymi od dawna prawdami, przepisując je od siebie i przekazując jako coś nowego, ciekawego i osobiście wymyślonego. W zasadzie nie jest to jeszcze najgorszy przypadek.

Dużo straszniej jest, gdy autor słabo i powierzchownie rozumiał temat, sam coś przemyślał i ostatecznie zdecydował, że dokonał jakiegoś nowego odkrycia, o którym opowiada w swojej książce, zmuszając czytelników do degradacji wraz z nim. Jak się okazało, książka „Hacking Marketing ” wypadł z tej reguły. Po przeczytaniu dosłownie 10 stron zdałem sobie sprawę, że warto przeczytać do końca.

Kto zrobił hack marketingowy?

Kto zrobił hack marketingowy?

Okazało się, że w książce jest sporo nowości i, co zaskakujące, ta nowość jest bardzo, bardzo ciekawa i warto ją przeczytać do końca. Skończyłem ją czytać i to z wielką przyjemnością. Można powiedzieć, że książka naprawdę mówi o marketingu hakerskim. Książka „Hacking Marketing” okazała się nie tylko ciekawa, ale i przydatna dla mnie osobiście.

Uratowała mi kilka lat badań. Uratowała mi kilka lat badań w interesie noomarketingu. Czytając tę ​​książkę, czasami miałem nawet wrażenie, że czytam jakieś własne materiały. O tym, że nie są to moje materiały, przypomniała nieco inna terminologia, której użył Phil Barden, ale punkty koncepcyjne są bardzo podobne.

Na przykład w noomarketingu używa się pojęcia „pomysł”, a Phil Barden w podobnym kontekście używa pojęcia „cel”. Phil Barden wierzy, że towary kupuje się nie dla samych towarów, ale dla osiągnięcia celów, jakie stoją przed kupującymi. W noomarketingu uważa się również, że towary kupuje się nie ze względu na sam towar, ale ze względu na realizację pomysłów.

Dlaczego doszło do hackowania marketingowego?

Dlaczego doszło do hackowania marketingowego?

Oczywiście, gdyby Phil Barden znał noomarketing, mógłby używać terminologii noomarketingowej i wszystkie wnioski byłyby właściwe. Nie znając noomarketingu, operował oczywiście znanymi mu kategoriami. Ogólnie rzecz biorąc, „Hacking Marketing to książka bardzo nowoczesna, aktualna i potrzebna.

Głównym problemem współczesnej gospodarki jest brak zmotywowanych konsumentów. Marketingowy trik był konieczny, bo wszystko płynie i się zmienia. Gospodarka również się zmienia. Podążając za zmianami w gospodarce, marketing zmuszony jest do zmian, ponieważ marketing jest jednym z głównych narzędzi rozwiązywania problemów gospodarczych. Głównym problemem współczesnej gospodarki jest brak zmotywowanych konsumentów.

Problem ten wiąże się z faktem, że wszystkie motywowane potrzeby zostały już zaspokojone i potrzebne są narzędzia do masowego kreowania nowych potrzeb. Oczywiście istnieją takie narzędzia, ale są one raczej słabe. W związku z tym głównym trendem rozwoju marketingu jest poszukiwanie nowych sposobów masowego i taniego kreowania konsumentów i potrzeb.

Na czym polega istota hackowania marketingowego?

Na czym polega istota hackowania marketingowego?

Przede wszystkim poszukiwaniem tych metod i, co za tym idzie, rozwojem marketingu zajmują się najbardziej „napompowani” specjaliści, ponieważ ci, którzy są wyżej, widzą więcej. To właśnie ci ludzie rodzą najnowsze przemyślenia i pomysły dotyczące rozwoju marketingu. Phil Barden to jeden z ekspertów maksymalnie nakręconych w marketingu.

Czytanie książki to prawdziwa przyjemność. To spowodowało, że zaczął ją zmieniać. Wiele pomysłów i faktów na temat tego, czym jest nowoczesny marketing, wyraził w swojej książce „Marketing hakerski”. Na podstawie wyników lektury książki mogę stwierdzić, że Hacking Marketing to dar niebios dla każdego. To doskonała książka, która zainteresuje zarówno specjalistów, jak i osoby dalekie od marketingu.

Czytanie książki to prawdziwa przyjemność. Lepiej czytać ją powoli, delektować się każdym zdaniem, żeby lepiej zrozumieć, co mówi Phil Barden, bo mówi wiele nowych i ciekawych rzeczy. Przyda się specjalistom, którzy również próbują znaleźć nowy marketing książek, ponieważ pozwala im zrozumieć, czy poruszają się prawidłowo.

Do czego doprowadzi hack marketingowy?

Do czego doprowadzi hack marketingowy?

Książka będzie przydatna także dla praktyków. Co więcej, jest przydatny nie tylko dla marketerów, ale także dla biznesmenów. Marketerzy poszukujący pomysłów na promocję produktów będą zainteresowani wynikami badań, jakie prezentuje oraz nowymi pomysłami. Bazując na tych wynikach możesz znacznie poprawić jakość swoich działań marketingowych i lepiej zrozumieć zasadę niewidzialnej ręki rynku.

Przyda się to przedsiębiorcom, bo będzie przydatne przedsiębiorcom, bo będą mogli dostrzec wiele nowych możliwości, które można wdrożyć z korzyścią dla biznesu. Co więcej, książka zainteresuje zarówno tych, którzy z marketingiem mają do czynienia, jak i tych, którzy go nie znają. Dla każdego, kto nie ma jeszcze styczności z marketingiem, będzie również przydatny, ponieważ otworzy oczy na nowoczesny marketing.

Kolejną pozytywną rzeczą jest to, że Hacking Marketing to książka, która zawstydzi antymarketingowców, wszystkich, którzy uważają, że marketingowców należy zmieść miotłą, wszystkich, którzy uważają, że marketing jest bardziej martwy niż żywy. Wszystko, co napisano w tej książce, przekonująco dowodzi, że marketing żyje, ma się dobrze i jest zdolny do wielkich rzeczy.

Marketing hackerski jako krok naprzód

Marketing hackerski jako krok naprzód

Co zatem mają wspólnego noomarketing i książka „Hacking Marketing”? Przede wszystkim w swojej książce Phil Barden mówi, że istnieją dwa systemy myślenia i podejmowania decyzji. Nazwał ich odpowiednio pilotem i autopilotem. W noomarketingu istnieją podobne konstrukcje, choć podane innymi słowami i innymi terminami.

Wdrożenie pomysłu jest podstawową potrzebą każdego człowieka. W ramach noomarketingu uważa się, że u podstaw każdego człowieka leży pomysł, który realizuje się w trakcie jego życia. Realizacja pomysłu jest podstawową potrzebą każdego człowieka. Podstawową ideą człowieka jest autopilot w klasyfikacji Phila Bardena. Można nawet powiedzieć, że noomarketing uzupełnia Phila Bardena wyjaśniając, czym jest autopilot.

W ciągu życia człowieka jego podstawowa idea wchodzi w interakcję z innymi ideami i jest stale udoskonalana, tj. Ludzki autopilot ewoluuje. Z kolei do osoby wprowadza się wiele drugorzędnych idei. Każdy z tych pomysłów jest pilotażowy. Podstawowa idea tworzy podstawowe zasady ludzkiego zachowania, a drugorzędne tworzą zachowanie w każdym konkretnym przypadku.

Pomysł jako podstawa potrzeb

Pomysł jako podstawa potrzeb

Idea jest osadzona w człowieku i generuje w nim informację o tym, co człowiek powinien w danej sytuacji zrobić, jak „pilotować” w danej sytuacji. Każda osoba ma domyślnie autopilota, powiedzmy w „wersji podstawowej”, ale aby włączyć pilota, musisz ulepszyć się o odpowiedni pomysł. Konieczność pompowania została pośrednio potwierdzona przez Phila Bardena.

Proces zdobywania doświadczenia to pompowanie pomysłu. Według niego trzeba zdobyć około 10 tysięcy godzin doświadczenia na dany temat, zanim ten temat zostanie w pełni zrozumiały. Proces zdobywania doświadczenia pompuje pomysł. Rzecz w tym, że w procesie zdobywania doświadczenia niezbędna idea stopniowo przenika do człowieka, kawałek po kawałku, cegła po cegle, element po elemencie i rozwija się w nim.

Przykładowo, jeśli wybierasz jakąś specjalizację, to aby wypracować ideę leżącą u podstaw tej specjalizacji i zostać specjalistą, według tych danych, potrzeba około 5 lat. Kalkulacja jest prosta. Jeśli przyjmiemy, że przeciętny dzień pracy wynosi 8 godzin, okazuje się, że potrzeba 1250 dni. Rok ma około 250 dni roboczych, stąd liczba 5 lat.

Jak powstają konsumenci

Jak powstają konsumenci

Myślę jednak, że ważny jest nie tylko czas, ale także intensywność i jakość pompowania pomysłu. Możesz chodzić po pustyni bez mapy przez nieskończenie długi czas w poszukiwaniu oazy, ale możesz ją znaleźć bardzo szybko, jeśli masz nawigatora. Podkręcanie pomysłu można porównać do zapewnienia człowiekowi nawigatora, który przyspiesza proces odnajdywania właściwego punktu.

Tylko osoba nakręcona ideą marketingu jest w stanie to zrobić. Osoba, która nie zna drogi, ale ma nawigację, szybciej dotrze do pożądanego punktu niż osoba, która nie zna drogi i ją zna. nie mam nawigatora. Potrzeba podkręcania pomysłów to drugi wspólny punkt pomiędzy noomarketingiem a „marketingowym hackowaniem”. Weźmy na przykład marketing. Opiera się, jak wszystko inne, na ściśle określonej idei.

Tylko osoba całkowicie napompowana tą ideą może ją w pełni zrealizować, ponieważ tylko taka osoba zna i rozumie sposób jej realizacji. Realizacją idei leżącej u podstaw marketingu jest działanie marketingowe. Tylko osoba nakręcona pomysłem na marketing jest w stanie to zrobić.

Jak uzyskać prawdziwy marketing

Jak uzyskać prawdziwy marketing

Jeśli proces działania nie realizuje idei leżącej u podstaw marketingu, to działanie takie nie może być z definicji marketingiem. To nic innego jak marketing. Jeśli działanie prowadzi specjalista, który jest tylko w 50% napompowany ideą marketingu, to jakość jego działań marketingowych nie przekracza 50%.

Co więcej, nie mówimy o teorii, ale o działaniu praktycznym. 100% marketing to tylko działanie prowadzone przez specjalistę, który zebrał 100% idei leżących u podstaw marketingu. Aby zostać takim specjalistą, według obliczeń Phila Bardena, potrzeba około 10 000 godzin, czyli odpowiednio 5 lat. Co więcej, nie mówimy o teorii, ale o praktycznym działaniu.

W ciągu około 10 000 godzin człowiek znajduje się w wystarczającej sytuacji, aby znaleźć wszystkie elementy pomysłu marketingowego i złożyć je w jedną całość. Oczywiście proces ten można przyspieszyć, jeśli dostarczysz przyszłemu specjaliście ds. marketingu elementy pożądanego pomysłu w gotowej formie. Trzecią ogólną kwestią jest podejście do tworzenia rynku.

Idea jako podstawa rynku

Idea jako podstawa rynku

Phil Barden uważa, że ​​aby zdefiniować rynek, tworzyć nowe produkty i opracowywać strategie marketingowe, należy zacząć od celów nabywców, a nie od ich kategorii czy cech produktów. Podobne podejście stosuje się w noomarketingu, tyle że zamiast terminu „cel” używa się terminu „pomysł”. W noomarketingu podstawą rynku jest pomysł.

W noomarketingu podstawą rynku jest pomysł. Rynek stanowi ogół ludzi, w których ten pomysł jest osadzony. W związku z tym od pomysłu należy zacząć, aby zbudować rynek, stworzyć produkt i opracować strategię marketingową. W tym podejściu produkt jest po prostu sposobem na wdrożenie pomysłu. Czasem produkt może posłużyć do realizacji jednego pomysłu, a czasem kilku.

Produkt, który realizuje kilka pomysłów, jest dla kupującego bardziej wartościowy. Z tej okazji Phil Barden pisze, że słowa „Kurczak z grilla” nadają daniu większą wartość niż tylko „Kurczak z grilla”. Słowa „grillowany kurczak” są okazją do realizacji jednego pomysłu. Ale „Kurczak z grilla” to okazja do wdrożenia kilku pomysłów.

Jak ludzie wybierają produkty i usługi

Człowiek chce upiec więcej ptaków na jednym ogniu, dlatego wybiera produkt, który realizuje maksymalną liczbę pomysłów. Phil Barden wierzy, że dwie główne siły tworzące motywację inne niż instynkt reprodukcyjny to rozwój i obrona. Jego zdaniem ruch do przodu oznacza ekspansję, podążanie do przodu, walkę, podbój itp.

Osoba jest ucieleśnioną ideą i dlatego charakteryzuje się tymi właściwościami. Ochrona polega na zapobieganiu, unikaniu strat i tym podobnych działaniach. W swojej książce The Marketing Explosion Phil Barden pisze, że siły te zostały utworzone przez starożytnych ludzi, którzy przeżyli w walce lub ucieczce, i są głęboko zintegrowane ze strukturą osobowości, stanowią podstawę ludzkiej osobowości.

Phil Barden ma rację co do tego, że siły te są głęboko zintegrowane ze strukturą osobowości, jednak z punktu widzenia noomarketingu nie możemy się z nim zgodzić, że siły te ukształtowały się u starożytnych ludzi. Siły te nie są specyficzne dla ludzi, są to wspólne właściwości wszystkich idei. Osoba jest ucieleśnioną ideą i dlatego charakteryzuje się tymi właściwościami.

Jak powstaje motywacja konsumencka

Jak powstaje motywacja konsumencka

Podążanie do przodu jest główną motywacją na poziomie pomysłu. Pomysł jest tak skonstruowany, że wymaga ciągłego rozwoju. Obrona to po prostu sposób, w jaki idea próbuje zapobiec zatrzymaniu jej rozwoju. Kolejnym punktem, w którym zbiegają się „marketing hackerski” i noomarketing, jest wskazanie, że wszystko wymaga motywacji.

Motywacja człowieka to bardzo złożona sprawa. To bardzo ważny punkt. Wiele osób wierzy, że wszystko dzieje się samo. Przykładowo, że konsument sam wyraża chęć zakupu produktu lub usługi, zatem rolą producenta jest wyprodukować, a rolą sprzedawcy wziąć pieniądze i dać produkt. Nie jest to prawdą, bo tak naprawdę nic nie dzieje się samo. Wszystko wymaga motywacji.

Motywacja człowieka to bardzo złożona sprawa. Źródłem motywacji są nowe pomysły. Aby konsumenci mieli stałą motywację do zakupu towarów lub usług, konieczne jest ciągłe wprowadzanie do nich nowych pomysłów i intensyfikacja tych wprowadzanych. Przede wszystkim trzeba stale aktywizować podstawową ideę za pomocą nowoczesnego skryptu marketingowego.

Co motywuje osobę do zakupu

Co motywuje osobę do zakupu

Według Phila Bardena nauki takie jak neuronauka afektywna i psychologia motywacji potwierdzają, że oprócz pragnienia postępu i ochrony istnieją trzy uniwersalne motywy ludzkiej natury: bezpieczeństwo, autonomia, pobudzenie. Są to, powiedzmy, przyciski, których oddziaływanie aktywuje podstawową ideę.

Przyciski te są nieodłącznie związane z podstawową ideą osoby. Przyciski te są nieodłącznie związane z podstawową ideą osoby, co oznacza, że ​​są nieodłącznie związane z każdą osobą. Uruchamiają się i stwarzają potrzebę tylko w ściśle określonych warunkach. Aby je aktywować, konieczne jest stworzenie tych warunków, a to jest zadaniem producenta, dystrybutora i marketera. Motywy te są charakterystyczne dla idei podstawowej, ponieważ celem każdej idei jest rozwój.

Pomysł chce zajść jak najdalej – to wyzwala motywację bezpieczeństwa. Pomysł nie chce być zależny od innych – powoduje to motywację do autonomii. Rozwój danej idei jest możliwy jedynie poprzez interakcję z innymi pomysłami. Z tego powodu każdy pomysł stara się nawiązać kontakt z innymi pomysłami, które pomagają mu się rozwijać.

Noomarketing jako spadkobierca marketingu

Noomarketing jako spadkobierca marketingu

Skąd wiesz, czy kontakt doprowadzi do rozwoju, czy nie? Istnieje do tego mechanizm wzbudzenia. Kiedy pomysł styka się z innym pomysłem, który pomoże mu się rozwinąć, generowana jest duża ilość energii, która jest odczuwana jako podekscytowanie. Podstawową ideą człowieka jest ciągłe skanowanie otaczającej go przestrzeni w poszukiwaniu innych pomysłów, które pozwolą mu się rozwijać.

… kupujący są skłonni płacić tylko za produkty, które realizują zawarte w nich pomysły. To integruje przydatne pomysły, a wtedy kupujący potrzebuje produktów, które są w stanie je wdrożyć. Z tego powodu Phil Barden twierdzi, że kupujący są skłonni płacić tylko za produkt, który odpowiada ich celom. W noomarketingu brzmi to tak – kupujący są skłonni płacić tylko za produkty, które realizują zawarte w nich idee.

Powyższe przekonująco pokazuje istnienie punktów wspólnych pomiędzy myślami i ideami Phila Bardena a noomarketingiem. W rzeczywistości jest o wiele więcej wspólnych punktów; wymieniono tylko te najważniejsze. Na podstawie tych punktów można by się nawet zastanawiać, czy noomarketing jest w ogóle potrzebny, czy istnieje „Hacking Marketing” Phila Bardena?

Noomarketing jako nowy marketing

Noomarketing jako nowy marketing

Rzecz w tym, że zhakował stary marketing, a właściwie go zniszczył, pokazał w jakich momentach już nie działa, ale tak naprawdę nie zaoferował niczego w zamian. Przytoczył wyniki wielu badań, przytoczył wiele faktów, ale nie powiedział, jak pracować w nowych warunkach. Najprawdopodobniej Phil Barden nie miał zamiaru oferować czegoś nowego.

Noomarketing jest w pełni gotowy do użycia. Postawił sobie za cel pokazanie, że marketing się zmienił i trzeba się po nim zmieniać, aby nadążać za życiem i wyznaczanymi kierunkami ruchu. Wszystko wskazuje na to, że noomarketing to nowa koncepcja marketingowa, która powinna zastąpić dotychczasową koncepcję. Noomarketing to zawartość sejfu, który złamał Phil Barden. Noomarketing oferuje także nową możliwość – kreowania rynku. W klasycznym marketingu tego nie było.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów